Zgodnie z obietnicą czas powrócić do projektu.
Na początek wyjawię Wam dlaczego tak mocno przesunęła się w czasie realizacja tego prawie gotowego projektu.
Otóż po podpięciu wszelkich mechanizmów serw do odbiornika rozpocząłem standardową procedurę regulacji i ustawiania modelu. W zakres tych czynności wchodzi również sprawdzenie prawidłowości działania zespołów napędowych EDF. Przypomnę ze zespoły EDF były zamontowane firmowo w modelu. Jednakże podczas pierwszej próby ich działania okazało się, że jeden z nich po prostu rozkręcił się na części pierwsze. Tak wyglądał jego tunel dolotowy:

No cóż chciał, nie chciał trzeba było wsztrzymać dalszą realizację projektu i zastanowić się na przyczyną takiego stanu rzeczy. Należy zaznaczyć, że w przypadku modeli z parą napędów EDF obaracają się one przeciwbieżnie. Dlatego też pierwsze przypuszczenie było takie, że małe chińskie rączki zamontowały EDF z niewłaściwą piastą. Taką też sytuację zgłosiłem sprzedawcy modelu. Trzeba przyznać, że Pan Andrzej z ModeleMax stanął na wysokości zadania i w pełni (kontaktując się bezpośrednio z konstruktorem modelu) wyjaśnił szczegóły. Okazało się jednak, że w tym modelu nie jest wymagana piasta z przeciwnym gwintem dla napędu tzw. REVERSE.
No cóż przyznam, że byłem trochę zdziwiony, gdyż zasad mechaniki nie da się zmienić. Otrzymałem odpowiedź, że wszystko należy powtórnie "dobrze skręcić" i powinno być wszystko wporządku z tym napędem.

Jako, że nie jestem zbytnio ufny w zapewnienia, postanowiłem przeprowadzić jeszcze jedno sprawdzenie. Zakupiłem oryginalne dwa napędy EDF do tego modelu - STANDARD PROPELLER i REVERSE PROPELLER.

No i jak się okazało po dotarciu przesyłki z Dalekiego Wschodu, faktycznie oba napędy mają takie same piasty z gwintem prawym. Potwierdziło to jednoznacznie ustalenia Pana Andrzeja z ModeleMax, za co w tym miejscu dziękuję jemu za wyjaśnienia jakie poczynił w tym temacie.
Jako, że w Nowym Roku na początku jest trochę czasu, trzeba było powrócić do projektu. Po obejrzeniu stosownych filmów na YT , aby wiedzieć jak zabrać się do tego tematu, dzisiaj rozpocząłem dalsze prace w projekcie.

Jako, że nawet po "dobrym skręceniu" piasta napędu będzie miała tendencje do rozkręcania się, przygotowałem dla niej dwie niespodzianki. Pierwszą z nich będzie to, że nakrętka piasty zostanie skręcona na średni klej do śrub (taki jakie stosuję się zawsze w modelach śmigłowców). A drugą niespodzianką będzie lekko pocieniona (tak aby zmieściła się w kopułce napędu) nakrętka do zakontrowania właściwej nakrętki piasty - również skręcona na Nutlocka.