Problem z odbiornikiem
|
kuba |
Dodany dnia 17-08-2013 22:40
|
Użytkownik
Postów: 198
Data rejestracji: 12.11.11
|
Podczas oblotu Katany miałem problem z zasięgiem odbiornika. W pewnym momencie model zniknął mi z zasięgu. Odległość była stosunkowo nie duża (ok 200m). Szybko podbiegłem w kierunku modelu i odzyskałem zasięg. Co się mogło stać z zestawem odbiornik+satelita (odbiornik spektrum AR6200), których używałem w innych modelach i nie było problemów z zasięgiem?? Czy ktoś się spotkał z sytuacją, że odbiornik-standardowy zasięg 1km, raptem schodzi do zasięgu 200 m??
Spektrum DX6i
- Beta 1400
-Cessna 182
-Ultron 3D
-Mig-29 depron
-Katana MD Precision Aerobatic
-Extra 330 SC EPP Hacker
-Kiwi F3P
- P40 (ESA)
|
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 17-08-2013 23:19
|
Główny administrator
Postów: 2941
Data rejestracji: 05.11.11
|
Kuba,
jak zapewne wiesz Katana MD jest mocno wzmacniana węglem. a węgiel w znacznym stopniu ogranicza propagację fal radiowych. Dlatego też tutaj może tkwić przyczyna zaniku łączności nadajnik - odbiornik.
Ja w swoim egzemplarzu Katany nie stwierdziłem żadnych problemów z utratą łączności, ale .... - i tu zapewne umknął Tobie jeden szczegół ze wszystkich moich modeli lotniczych. A mianowicie taki jeden drobiazg zalecany nawet przez firmę SPEKTRUM:
A wszystko na ten temat jest opisane w artykule na naszym forum w tym miejscu: ->http://www.rcrado...ticle_id=1
A poza tym warto przed oblotem zawsze zrobić test zasięgu łączności radiowej - w DX6i też jest taka procedura -
Polecam
Andy
|
|
|
|
kuba |
Dodany dnia 17-08-2013 23:24
|
Użytkownik
Postów: 198
Data rejestracji: 12.11.11
|
No i w Katanie taki kondensator jest zastosowany - jest wpięty w wolny kanał w odbiorniku.
Spektrum DX6i
- Beta 1400
-Cessna 182
-Ultron 3D
-Mig-29 depron
-Katana MD Precision Aerobatic
-Extra 330 SC EPP Hacker
-Kiwi F3P
- P40 (ESA)
|
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 17-08-2013 23:35
|
Główny administrator
Postów: 2941
Data rejestracji: 05.11.11
|
Oooo, to mnie zaskoczyłeś - bardzo dobrze.
No to jedną przyczynę mamy wykluczoną.
Kuba pozostaje sprawdzenie prawidłowości połączeń wszystkich złączek i kabelków, jak również prawidłowości ich lutowania. Warto byłoby też obejrzeć sam odbiornik i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie uczestniczył on w jakiś "przykrych dynamicznych doświadczeniach" - używka, czy nówka.
Kuba, a tak jeszcze zapytam, gdzie masz zamontowaną satelitkę odbiornika (położenie i odległość od odbiornika głównego)? Chodzi o kwestię prostopadłości anten obu układów, jak i największą możliwą odległość pomiędzy sobą.
No i na koniec test zasięgu przy różnych pozycjach modelu (a w nim odbiornika) w stosunku do nadajnika.
Andy
|
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 24-08-2013 12:23
|
Główny administrator
Postów: 2941
Data rejestracji: 05.11.11
|
Miałem okazję naocznie zapoznać się z problemem Kuby, no i faktycznie układ RC zachowuje się bardzo dziwnie. Przy odległości około 100-130 m (nadajnik - odbiornik - bez użycia tester zasięgu) okazuje się, że wychylenia powierzchni sterowych modelu przestają być płynne i występuje ich drganie wraz z przerywanym świeceniem diody na satelitce. Wskazuje to na zanik braku łączności pomiędzy Tx-Rx.
Przyznam, że trochę to dziwny objaw, gdyż odbiornik był kupiony jako nowy, aje nie ze sklepu tylko z odsprzedania.
Kuba zdecydował, że nabędzie jeszcze jeden odbiornik NOWY ze SKLEPU i jeszcze raz przetestuje układ. Gdyby sytuajca powtórzyła się (niski zasięg łączności Tx-Rx) to wskazywałoby na usterkę nadajnika.
Trzymam kciuki, aby był to tylko odbiornik.
Andy
|
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 04-09-2013 07:59
|
Główny administrator
Postów: 2941
Data rejestracji: 05.11.11
|
Problemów ciąg dalszy.
Niestety nasze diagnozy okazały się niewłaściwe.
Kuba postarał się o inny odbiornik SPEKTRUM oraz inny sprawny nowszy nadajnik tego samego typu.
Podczas testów zasięgu okazało się, że układ RC zachowuję się bardzo podobnie do poprzednio zastosowanego, a może nawet trochę gorzej - czyli przy odejściu na jakieś 100 metrów kończy się zasięg pewnej łączności Tx - Rx (zaczynają mrugać diody na odbiorniku i jego satelitce, a ruchy powierzchni sterowych stają się niepełne i mało płynne). No cóż, mało prawdopodobne jest, aby dwa komplety aparatur z nadajnikami były wadliwe. Dlatego też zastanawiając się dalej nad możliwą przyczyną tak mało pewnego zachowywania się układu RC uwaga została skupiona na regulatorze i jego napięciu zasilającym odbiornik w modelu. Okazało się, że napięcie podawane na odbiornik jest około 4,8 V, co w przypadku zastosowania jeszcze kondensatora przeciwzakłóceniowego, w modelu akrobacyjnym jest trochę za mało.
Kuba ma rozpoznać temat, czy poradzi sobie z zastosowanym w modelu regulatorem i przeprogramuje mu napięcie wyjściowe na 6,0 V.
Po zmianie napięcia proponowałbym zbindować odbiornik do nadajnika bez kondensatora przeciwzakłóceniowego i testy zasięgu przeprowadzić w dwóch wariantach:
1 - bez kondensatora przeciwzakłóceniowego
2 - z kondensatorem przeciwzakłóceniowym.
Kuba, jak wygrzebiesz ten regulator z modelu to może zapodaj jego fotkę tak, aby można było choć jego symbol odczytać. Trzeba będzie znaleźć do niego manuala do przeprogramowania, albo kartę programującą.
Tutaj masz wszelkiej maści karty programujące: -> http://www.modele...Path=8_347
No i pamiętaj o połączeniu silnik regulator:
-> http://www.modele...ts_id=6564
Czekamy na wieści
Andy
|
|
|
|
Jedrek |
Dodany dnia 04-09-2013 12:19
|
Użytkownik
Postów: 89
Data rejestracji: 20.07.12
|
Przed zaprogramowaniem BEC-a na 6V dobrze by było sprawdzić, czy wszystkie serwa zastosowane w modelu mają w danych katalogowych takie napięcie pracy dozwolone. Inaczej może być przykra niespodzianka w czasie lotu. Dobrzy by było też sprawdzić zasięg z każdym serwem w modelu osobno. Różne cuda się potrafią dziać w układach serw i potrafią czasem nieźle zakłócać odbiornik i wywoływać dziwne reakcje pozostałych serw. |
|
|