Cookie Control - Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z -> Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce -> Przeczytaj o tym. Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować cookies.
Propozycja zmian regulaminowych - dyskusja na temat klasy F4-HC
Po ostatnich w tym roku zawodach w klasach modeli F4-HC w Kutnie, główny animator zawodów dla takich modeli zaproponował dyskusję zainteresowanych modelarzy nad zmianą warunków ocen modeli zarówno w ocenie statycznej, jak i ocenie modeli w locie.
Dyskusja w powyższych kwestiach została zainicjowana dla poszerzenia grona modelarzy biorących udział w tych zawodach. Jak wiadomo, podstawowym warunkiem dopuszczenia modelu do tego rodzaju zawodów było ograniczenie masy startowej modelu – 5,00 kg. Sam byłem niejednokrotnie świadkiem tego, jak modelarze przed oceną statyczną „dokonywali cudów”, aby nie ujmując nic wizualnie modelowi nie przekroczyć choć o parę gramów magicznych 5000 gramów. I w tym miejscu propozycja, a może lepiej byłoby powiedzieć kierunek zmian, jest dobry. To znaczy na chwilę obecną zaproponowano dopuszczenie do zawodów modeli w tych kategoriach o masie do 15 kg, przy zachowaniu warunku współczynnika obciążenia powierzchni lotnej – 120 g/dm2.
Model może być napędzany dowolnym silnikiem elektrycznym lub spalinowym, ale przy zachowaniu powyższych warunków.
Proponowanych jest też szereg zmian w warunkach i kryteriach w ocenie statycznej modeli. I tu od razu rzuciła mnie się w oczy jedna propozycja, z którą chyba jednak się nie zgadzam. Likwidacja bonusu za wykonanie modelu od podstaw. To jest chyba niezbyt dobry kierunek, gdyż nie będzie doceniane własnoręcznie wykonanie modelu przez modelarza i „dopieszczenie go” przez niego, a preferowane będzie to, że kto ma więcej kasy będzie mógł sobie kupić w sklepie lub specjalnej firmie gotowy model – taki już dopieszczony. I co to ma wspólnego z prawdziwym modelarstwem?
Poza tym proponowanych jest szereg zmian dotyczących innych warunków oceny statycznej, jak i oceny modelu w locie. Ja nie podejmuję się, aby je wszystkie opisać, ale zainteresowanych odsyłam do artykułu we wrześniowym numerze RC Przeglądu Modelarskiego – do wglądu u mnie.
Na zaprzyjaźnionym płockim forum modelarskim – www.RCPlock.pl – Koledzy modelarze, jako bardzo zaangażowani w organizowanie tego rodzaju zawodów i uczestnictwo w nich, rozpoczęli dyskusję na temat proponowanych zmian w specjalnym temacie: http://www.rcploc...post_16971 Koledzy modelarze z naszego forum, którzy chcieliby zabrać głos w temacie proponowanych zmian regulaminowych dla zawodów tej klasy modeli, proszeni są o przelanie swych przemyśleń i propozycji właśnie w tym miejscu, do czego bardzo gorąco zachęcam.Edytowane przez Andy dnia 24-11-2015 06:46
Będąc modelarzem posiadającym już pewien staż w naszym hobby postanowiłem zabrać głos w temacie powstania nowej klasy modeli latających F4-HP . Zapoznałem się z artykułem we wrześniowym "Przeglądzie Modelarskim RC" . Mimo , że nie startuję w zawodach to jednak od wielu lat buduję modele makiet , przerabiam modele ARF itd. . Interesują mnie Warbirdy II WS . Zawsze staram się wydobyć z nich jak najwięcej różnego rodzaju szczegółów zarówno dotyczących oznaczeń jak i elementów konstrukcyjnych .
W artykule wymieniono wiele pozytywnych zmian , które niewątpliwie powinny poszerzyć grono startujących w zawodach . Tym niemniej moim zdaniem część nowych uregulowań jest bądź błędnych, bądź nie do końca sprawiedliwych .
Pierwszy element który rzuca mi się w oczy to nieprawidłowe oszacowanie wagi modelu na 15kg do obciążenia płata na 120 g/dm2 . Ustalenie max obciążenia płata na 120g przy np 15kg jest praktycznie nie do spełnienia . Przykład - mój thunderbolt
waga 15kg obciążenie płata ok 160g/dm2 - drugi przykład F7F obciążenie płata 170 g/dm2 przy wadze 10kg. Mogę mnożyć przykłady . Odpowiedź jest jedna 15kg wagi i 120g/dm2 to jakiś dziwny latawiec o ponadwymiarowej rozpiętości ( powierzchni płata ) . Żebym na głowie stawał nie zbuduję modelu myśliwca w skali o takich parametrach . Dlaczego ? Otóż w dalszej części artykułu proponuje się zwiększenie punktacji np. za zrzucenie bomb, wyposażenie rakietowe , dodatkowe zbiorniki itd. . Takie elementy już z natury podnoszą obciążenie płata. Kolejna rzecz to np. składane podwozie - dobrze przygotowane nie jest lekkie , boczne rury wydechowe , dodatkowe zasilanie ( dla bezpieczeństwa ) , odpowiednie popychacze itd . Trzeba również brać pod uwagę sposoby krycia modeli . Ja np nie stosuję folii . Model jest całościowo kryty balsą i laminowany . Następnie malowany . Do tego dochodzą nity i inne elementy . To również ma wpływ na obciążenie płata .
Kolejna rzecz to ocena statyczna . W artykule wspomina się , że nastąpi w stosunku do poprzednich przepisów obniżenie oceny statycznej w zakresie budowy modelu . Wydaje mi się , że dość niesprawiedliwym jest wsadzanie wszystkich do jednego worka i założenie , że budowa od podstaw modelu nie powinna być wysoko oceniana . Poświęcam budowie modelu minimum 2-lata . Wkładam w niego bardzo dużo pracy - środki finansowe pomijam i chciałbym jednak startując w zawodach otrzymać godziwą gratyfikację punktową za włożony trud . Modelarstwo to nie tylko pilotaż , ale również umiejętności manualne jak i nakład pracy przy wykończeniu chociażby technicznym.
Następną sprawą jest ocena zachowania modelu w powietrzu , uważam za słuszne ocenę modelu w skali na zasadzie porównania lotu z mozliwościami pierwowzoru . Nie można zmuszać modelu do figur jakie były trudne bądź niemożliwe w oryginale .
Trochę smiesznym wydaje mi się pomiar prędkości przelotowej na niskim pułapie . Wszyscy , którzy mnie znają wiedzą , że uwielbiam przeloty na pełnym gazie ( to tygryski lubią najbardziej ) jednak zawsze wychodzę z założenia , że model zmniejszony w skali ma również zmniejszoną w skali prędkość . Czyli oryginał latał z prędkością 700km/h to mój model w skali 1/5 lata z max 140km/h .Jeżeli prędkość byłaby określana właśnie w ten sposób jestem całkowicie za . Jeszcze jedna sprawa . Np moje modele mają duże obciążenie płata . Inaczej lata się modelem o obciążeniu płata np 100g/dm . Jeżeli ktoś latał jednym i drugim to wie o czym piszę . Po latach mogę latać bez wiatru , ale jak wieje np 7m/s to też polecę . Trzeba wystartować , lecieć i wylądować . Sprowadzenie modelu w róznych warunkach wykonuje się nieco inaczej . Moim zdaniem to również powinno być brane pod uwagę . Ogólnie przyjmuję , że zachowanie modelu w skali ma jak najbardziej odpowiadać wszelkim zachowaniom pierwowzoru . Oczywiście na zasadzie dodatkowej punktacji premiowej . To tyle na teraz jak coś mi wpadnie do głowy to dam znać .