Cookie Control - Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z -> Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce -> Przeczytaj o tym. Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować cookies.
Giorgio,
doskonały pomysł na nudę - klucz niezbyt skomplikowany to i szybko poszło, i klucz już dzisiaj zagościł na fordońskim niebie -
A że kleju zapomniałeś - w hangarze klucz przejdzie przegląd i stosowne naprawy, i dalej na niebo.
Po niejakim sukcesie (bo nie rozwaliłem ) z ulotnienia małego klucza postanowiłem zrobić wersję pierwotnie planowaną, czyli każden MIG ma mieć 50 cm rozpiętości. Co z tego wyjdzie - zobaczymy.
I tak na szybko:
- wydruk naklejony na gruby karton, po wycięciu mamy szablony (w końcu to prawie produkcja masowa):
- wycinanie (tak się fajnie cięło, że to ostatni element załapał sie na fotkę):
- no bo jak z takim pomocnikiem (-cą) może iść źle:
- tu już wszystkie elementy na wadze:
Przy okazji chcę przetestować nowy (dla mnie) sposób wzmocnienia "depronu" i poprawy jego powierzchni do malowania. Na pfmrc wyczytałem, że zamiast EZE KOTE można użyć... Sidolux'u. Fakt, że wspomniano też o papierze japońskim, no ale z braku takowego biorę papier śniadaniowy.
Smarujemy:
Ponieważ chcę wszystkie części pomalować przed klejeniem, kolejne fotki będą za czas jakiś...
Grałem w szachy, jeździłem na ryby, jestem cierpliwy, ale... zabawa w "laminowanie" skończyła się na etapie oklejenia głównych części kadłubów.
Starczy...
Reszta będzie tylko przemalowana tym Sidoluxem i od farby to w zupełności zabezpieczy. Ale trzeba przyznać, że papier mocno się trzyma.
Dzisiaj taka mała przymiarka:
Planowany silnik to Emax 2210/20 ze śmigłem 7x4 lub 7x6, pakiet 3S 1000 lub 1500 mAh. Jak cugu zabraknie pomyślimy nad czymś innym, ale przecież przecinak to nie musi być...
Poklejone i na wagę:
Edyta:
Pomocnikiem jest kotka Lula
Edytowane przez Giorgio dnia 01-04-2016 23:39
Mocowanie rurek nośnych - 4/2mm.
Końcówki rurek wchdzą w 5 cm odcinki rurki 6/4 mm. Jako drugi punkt mocowania użyłem mocowania do podwozia. Przykręcane śrubami fi 3 mm. Za podkładki robią na dolnej powierzchni balsa na górnej zaś sklejka 1 mm.
Dzień Dobry.
Troszkę czasu minęło od ostatniego wpisu ale jest okazja by temat zakończyć i (ewentualnie) pochwalić się wynikami.
Poprzednia wersja o rozpiętości 50 cm doczekała się ulotnienia, ale poleciała tylko raz, więc nie było czego pokazywać.
No ale... przyroda nie lubi pustki, więc ostatnio zabrałem się za robotę. Podobno jeden obrazek wart tysiąca słów, no to lecimy:
cięcie:
klejenie:
przed oblotem:
po oblocie:
malowanie i ponowny oblot:
premiera na pikniku w Wilczych Laskach
"Leć Adam, leć..."
i najładniejsza fota:
Na koniec filmik z lotu. Trochę wiało, więc nie jest to najładniejszy lot, ale coś widać YouTube Video
I tym optymistycznym akcentem temat można uznać za zamknięty.
PS.
jeszcze parę danych
MIG - 37 cm rozpietości (1 m)
napęd: Emax 2812 ze śmigłem 8x4
zasilanie 3S 1000 mAh
CG liczone dla trójkąta utworzonego przez rurki wychodzi ok. 21 - 22 cm od "czubka" trójkąta
sterowanie jak deltą
Wiem, trochę przynudzam, ale to już ostatni raz.
Taka troszkę "dzika" modyfikacja moich trojaczków, zrobiona "pod publikę" z okazji wizyty na lądowisku Piła w ramach pikniku modelarskiego na zakończenie sezonu.
Lot testowy: YouTube Video
8 września, Piła i fragment ostatniego lotu. YouTube Video
Po tym locie, trojaczki pozbawione cech bojowych "poszły" na zasłużony odpoczynek.
A tu jeszcze link do zdjęcia z (...) stojącym w Pilskim Muzeum Wojskowym.
Giorgio, wcale nie przynudzasz. Bardzo fajny temat.
A jak zapodałbyś jeszcze trochę szczegółowych fotek tego klucza i szczegółów informacyjnych (jakieś tam wymiary, jakiś napęd), to byłoby super. Może ktoś z naszego grona pokusi się o taki klucz.
Cały klucz zbudowany jest na planie trójkąta o podstawie = 100 i wysokości 46 cm. Wysokość trójkąta wyszła mi z takiego ułożenia bocznych rurek aby było... dobrze
Całość łączona jest rurkami węglowymi fi 4 mm, natomiast do modeli mamy przyklejone prowadzenie z rurek 6/4 mm.
Całość jest rozbieralna do transportu.
O napędzie i zasilaniu pisałem w poście #7, ale ok:
plan '29-tego wg Tomhe, które zostały zmniejszone o połowę.
W tej wersji trojaczków mamy:
rozpiętość = 37 cm
napęd: Emax 2812
śmigło 8x4 na prop-saverze
zasilanie 3S 1000 mAh
serwa 2 x 9 g (HXT, TP itp)
waga do lotu ok. 380 g.
CoG - ok 21 - 22 cm - liczony dla trójkąta, o którym pisałem wcześniej. Czy to jest poprawne? Może ktoś sprawdzi. Będąc w Pile miałem sytuację powiedzmy awaryjną (zostałem bez napędu) i dało się tę trójkę sprowadzić na ziemię bez uszczerbku.
Sterowanie jak deltą, czas lotu ok. 7 - 10 minut w zależności od "ciężkości" ręki na gazie.
Rysunki, plany, jakieś zdjęcia udostępniam na dysku google
zdjęć za dużo nie ma, bo też i filozofii wielkiej też tu nie ma
Co się tyczy SU-22.
Aby zachować mniej-więcej skalę w stosunku do MIG-a, sunia, przy skrzydłach rozłożonych ma rozpiętość ok 45 cm.
Tulejki prowadzące zostały tak wklejone, aby pasowały do wcześniej wykonanego układu.
MIG-i generalnie zostały zrobione z depronu 3 mm za wyjątkiem stateczników pionowych gdzie jest depron 6 mm. Sunia jest w całości z depronu 6 mm. Malowanie Humbrol, Pactra.