Cookie Control - Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z -> Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce -> Przeczytaj o tym. Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować cookies.
19 marca 2016 - Ostatnie w tym sezonie spotkanie modelarskie na hali.
Tak, tak – czas szybko biegnie i zanim obejrzeliśmy się przeleciało 10 spotkań na hali w trakcie jesieni i zimy. W tym miejscu należy szczególnie podziękować Prezesowi Miejskiego Ośrodka Sporu i Rekreacji w Radomiu za umożliwienie nam tych spotkań na obiekcie zarządzanym właśnie przez MOSiR. Tym bardziej należą się szczególne podziękowania za całkowicie bezkosztowe użyczenie nam hali dla przeprowadzenia na niej zajęć modelarskich skierowanych do dzieci i młodzieży. I już w tym miejscu, i już dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że liczymy na podobne potraktowanie naszej Sekcji Modelarskiej AR w przyszłym sezonie jesienno-zimowym.
Jako, że było to ostatnie spotkanie frekwencja dopisała. Szkoda tylko jedynie, że w przeważającej części byli to dorośli członkowie SM AR. Ale stali młodzieżowi bywalcy nie zawiedli.
Z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że każdy kto uczestniczył w zajęciach na hali w znacznym stopniu podniósł swoje kwalifikacje w pilotowaniu modeli, czego będziemy mogli już niebawem – taką mamy nadzieję – doświadczyć na naszym pasie modelarskim.
Na podkreślenie zasługuje postawa naszego najmłodszego Kolegi Konrada, który z coraz większą śmiałością wykonuje coraz to nowe figury akrobacyjne. Konrad ma swój „własny serwis”, który przygotowuje mu modele do lotów – tylko pozazdrościć.
Poza Konradem należy zauważyć również, że Kuba i Zbyszek również robią coraz większe postępy w swoich figurach akrobacyjnych. Na uwagę zasługuje również Sylwek, który bije za każdym razem rekordy utrzymywania swojego modelu w przewidywalnej linii lotu – choć nie zawsze miejsce zakończenia lotu jest w stanie przewidzieć. Ale to tak zawsze jest na hali – trzeba przywyknąć do jej ograniczonej przestrzeni.
No i jeszcze jedno spostrzeżenie na koniec – do lotów na hali niezbędne są specjalne do tego celu modele, lekkie i bardzo zwrotne. W tym miejscu należy podkreślić postawę Pitera, który nie zawsze mógł uczestniczyć w naszych spotkaniach na hali, ale sam rozrysował sobie model i sam sobie go wykonał. A jak model spisuje się na hali w rękach Pitera mogliśmy niejednokrotnie obserwować.
No cóż, to chyba na tyle w tym sezonie halowym. Licząc na większą grupę młodzieży zainteresowanej lotami modeli samolotów zdalnie sterowanych na hali zapraszamy niestety dopiero na jesieni.
Mała galeria fotek z dzisiejszego spotkania by Andy -> Link
Dzięki Zibi za dokumentację - tylko dzięki Tobie widać, że i ja również jakoś tam latam na hali -
A i jeszcze tak na marginesie - szkoda tylko, że niektórzy uczestniczy spotkań halowych z czasem "wymiękli" -