Cookie Control - Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z -> Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce -> Przeczytaj o tym. Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować cookies.
10 luty 2018 – trzecie spotkanie modelarskie na hali w tym roku
Udało się zwalczyć przyczyny obiektywne, więc po trochę dłuższym niż zwykle czasie powstał kolejny news z naszych spotkań halowych.
Tak jak przewidywano poprzednio, po zakończeniu ferii zimowych dla młodzieży wzrosła frekwencja tej grupy wiekowej uczestników na naszych spotkaniach.
Z tego co można było zauważyć powstają coraz bardziej zaawansowane modele, które charakteryzują się coraz bardziej zbliżone do tych typowych, „rasowych” z F3P. Przoduje w tym oczywiście Sylwek, który na tym spotkaniu zameldował się z modelem mocno wyażurowanym i bardzo lekkim, który był wyposażony w dobry i lekki napęd. Po pierwszych próbach na ziemi, model poszedł w górę i delikatnych regulacjach okazało się, że Sylwek w kolejnych lotach bardzo polubił latanie nim na hali. Trzeba przyznać, że model faktycznie lata bardzo stabilnie i przewidywalnie. Oczywiście Sylwek nie odpuszcza i na kolejne spotkanie zapowiedział się z dwoma modelami.
Marian w swoim ultralekkim modelu zastosował nowy napęd, ale okazało się, że niestety model jest za ciężki i ma problem ze swobodnym lotem. Po korektach obyły się kolejne loty, jednakże chyba Marian powróci do poprzedniego napędu.
Robert w locie prezentował się swoim lekko już sfatygowanym, a tym samym naprawianym modelem, co odbija się na jego masie i nie pozwala na właściwe zaprezentowaniu się w powietrzu. Myślę, że chyba niebawem powstanie jego kolejny model, co pozwoli Robertowi cieszyć się w pełni z lotów na hali.
Konrad tym razem zagościł na halę bez swojego stałego serwisanta (Artura), przez co można było odczuć, że niezbyt chętnie prezentował się w powietrzu - ale kilka dynamicznych lotów wykonał.
Filmik by Robert
Andy trenował jak zawsze elementy akrobacyjne – imelmany, loty plecowe, loty nożowe, ósemki kubańskie i takie tam inne.
Na spotkaniu był też Darek ze swoim Saturnem. I tu trzeba przyznać, że coraz bardziej opanowuje on ten specyficzny do lotów na hali model i loty na hali sprawiają mu przyjemność.
Na spotkanie zameldował się również nasz Kolega Daniel, który kilkukrotnie zaprezentował swoje loty małym śmigłowcem oraz dronem.
Jak widać uczestnicy naszych spotkań na hali wykrystalizowali się i można śmiało powiedzieć, że jest to stała grupa uczestników, na co bardzo liczyliśmy.
Zapraszamy kolejnych zainteresowanych lotami na hali na nasze kolejne jeszcze tegoroczne spotkania – a pozostało ich już tylko 3 – jak ten czas szybko biegnie.