W dniach 8-9 czerwca 2013 roku na lotnisku Aeroklubu Radomskiego w Piastowie odbyła się trzecia edycja pikniku modelarskiego pod nazwą Heli Open Day. Podczas imprezy gościliśmy 35 modelarzy z całej Polski oraz jednego uczestnika, który przyjechał aż z Berlina. Termin tegorocznej imprezy został ustalony na początek czerwca, aby uniknąć powtórki z mało sprzyjającej aury w poprzednich edycjach. W sumie pogoda nie była taka zła, choć zarówno w sobotę jak i w niedzielę dały znać o sobie jej przeciwności. Zrealizowaliśmy pełen program imprezy choć należy przyznać, że wystąpiły dodatkowe nieprzewidziane atrakcje dla uczestników. Po intensywnych opadach w sobotę pas modelarski trochę przypominał podmokłą łąkę, a droga dojazdowa rozmiękła na tyle, że zaczęła przypominać tor off-road. Prognozy tym razem sprawdziły się i około godziny 17. wyszło wreszcie upragnione słońce i można było kontynuować program imprezy.

Impreza miała charakter pikniku, prezentowane były modele na wystawie statycznej oraz w locie. Uczestnicy bardzo cenią sobie taką formę imprez, gdyż mogą porównać swoje modele z modelami Kolegów, mogą również wymieniać poglądy i opinie na temat klas modeli i ich wyposażenia, jak również mogą prezentować swoje umiejętności w pilotażu. Dodatkową atrakcją dla uczestników Heli Open Day było wprowadzenie drobnej nuty rywalizacji w konkurencjach zręcznościowych.
Rozegrane zostały 3 konkurencje:
1. przelot z międzylądowaniami w 8 punktach helipadu;
2. przelot na czas między skrajnymi punktami pasa modelarskiego;
3. wykonanie dwóch ósemek w płaszczyźnie pionowej pomiędzy ciasno ustawionymi bramkami.
Konkurencje były rozgrywane na czas, a zwycięzcą został ten zawodnik, który uzyskał najmniejszy sumaryczny czas ze wszystkich konkurencji.
Tym razem najlepszymi okazali się:
1. Maciej Żarnowski z Krakowa
2. Łukasz Matuszek z Wrocławia
3. Paweł Trznadel z Wrocławia

Między konkurencjami nasi koledzy zaprezentowali wysoką klasę w pilotażu i umiejętności sterowania modelami rc. Można było zobaczyć "koszenie trawy" (lot odwróconym modelem przy samej ziemi), pokaz akrobacji 3D, lądowanie autorotacyjne, loty synchroniczne, "hard 3D" w wykonaniu Adama Delingosa, pokaz lotów samolotu P-47D Thunderbolt Marka Chlebowicza oraz pokazy lotu wielowirnikowców.
Wszystkie konkurencje zostały rozegrane w sobotę, natomiast niedziela w całości była poświęcona na wolne loty uczestników (fun fly).
W niedzielę na zakończenie imprezy wręczono puchary ufundowane przez sponsora – Firmę ModeleMAX.pl z Jeleniej Góry - dla zwycięzców w konkurencjach zręcznościowych, jak również dyplomy oraz drobne upominki dla każdego z uczestników imprezy od patrona honorowego, którym był Prezydent Miasta Radom, Pan Andrzej Kosztowniak. Piknik odbył się w bardzo fajnej i koleżeńskiej atmosferze modelarskiej z oczekiwaniem ze strony uczestników na kolejne edycje. Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do organizacji imprezy.

Trochę długo to trwało, ale wreszcie udało się. Jak to mówi przysłowie lepiej późno niż wcale. W dniu dzisiejszym tradycyjnie rozpoczęliśmy Modelarski Sezon 2013. Tak jak było obiecane pogoda dopisała i żadne deszcze, burze i gradobicia – tak jak zapowiadała telewizja – nie miały miejsca. Z czasem nawet wyszło słońce, a i wiaterek dopisywał i za mocno nie przeszkadzał.
W tegorocznym rozpoczęciu wzięło udział kilkunastu modelarzy z naszego forum, którzy zaprezentowali swoje modele w powietrzu i na ziemi. Najmłodsi adepci modelarstwa zaprezentowali swoje nowe depronowe modele odrzutowców. Modele miały wykonane malowania i w powietrzu prezentowały się znakomicie. Jak zawsze przy tego typu okazajach Alek wraz z synem Kubą dali piękne pokazy podniebnej akrobacji.

Na zakończenie tradycyjnie było wspólne do ognisko, było pieczenie kiełbasek na świeżym lotniskowym powietrzu, w którym przemykał zapach świeżego sianka.
Atmosfera na spotkaniu była doskonała, nie stwierdzono żadnych przykrych przypadków – wszystkie modele w całości powróciły do swoich hangarów – no i oby tak przez cały sezon Koledzy – tyle lądowań co startów.
Ci co nie dotarli niech żałują - warunki i atmosfera, jak to się mówi - były lux malina.

Jak wszystkim wiadomo pogoda podczas dłuuugiego majowego weekendu mocno rozczarowała. Dlatego też Koledzy, którzy byli mocno spragnieni modelarskich lotów dłuuuugo wpatrywali się w prognozy pogody i śledzili je nieustannie. W sumie udało się połowicznie, gdyż tylko we dwa dni tego przedłużonego okresu wypoczynku, można było wznieść się w powietrze i przewietrzyć modele. Nie ma co ukrywać – plany na loty były bardziej optymistyczne ale dobrze, że choc i tak udało się trochę polatać. Dzięki sprzyjającym warunkom kilku z Kolegów pojawiło się ze swoimi modelami na pasie modelarskim, a co poniektórzy mogli wreszcie ulotnić swoje modele.

Po raz pierwszy mogliśmy podziwiać w powietrzu Mig’a-29 3D EDF, jak również po dłuższej przerwie powrócił na nasze modelarskie niebo Kolega Arek ze swoim Yakiem-55. Model dostał nowy napęd, nowe źródła zasilania, ponownie został wyregulowany i dzisiaj ku obopólnej radości został oblatany.
A wszystko to co działo się podczas tych dwóch modelarskich dni udokumentowali na fotkach nasi mistrzowie podniebnej akrobacji Kolega Alek wraz z synem Kubą.
Efekty ich pracy można w całości obejrzeć w galerii fotek: -> Link