W minioną niedzielę na pasie modelarskim Sekcji Modelarskiej Aeroklubu Radomskiego, zgodnie z harmonogramem rozegrano 41. edycję zawodów młodzików w modelarskiej kategorii F1A/M – czyli popularnych tzw. „Jaskółek”. Na starcie do zawodów stanęło 14-tu zawodników i zawodniczek, którzy rozegrali trzy kolejki lotów modeli wykonanych przez siebie szybowców typu „Jaskółka”. Aura w tej edycji zawodów niestety niezbyt dopisała. Było w miarę słonecznie, ale warunki wiatrowe niezbędne do udanych lotów modeli szybowców, niestety dały się mocno we znaki zawodnikom. W poprzedniej edycji zawodów wiatr płatał figle swoimi znacznymi porywami, natomiast w tej edycji panowała przysłowiowa flauta - czyli był prawie całkowity brak wiatru.
Borykając się z przeciwnościami losu w postaci braku warunków wiatrowych, zawodnicy w sumie rozegrali początkowo pełne dwie kolejki lotów. Rywalizacja pomiędzy zawodnikami była dość zażarta. Do tego stopnia, że każdy z zawodników po rozegraniu dwóch regulaminowych kolejek lotów chciał koniecznie polepszyć swoją dotychczasową lokatę. Sędzia główny nie miał więc wyjścia i zarządził dodatkowo trzecią kolejkę lotów, która niektórym zawodnikom przyniosła szczęście, co pozwoliło znacznie przesunąć się im w klasyfikacji zawodów.

Zwycięzcy w dzisiejszych zawodach otrzymali okolicznościowe puchary oraz dyplomy. Pozostali zawodnicy otrzymali okolicznościowe dyplomy. Puchary oraz dyplomy zostały ufundowane przez Dyrektora Aeroklubu Radomskiego Pana Stanisława Szczepanowskiego, za co serdecznie dziękujemy.

Należy nadmienić, że tegoroczne zawody zostały i tym razem uatrakcyjnione przez rodziców zawodników. Podobnie jak i podczas innych zawodów organizowanych przez Aeroklub Radomski oraz jego Sekcję Modelarską, mieliśmy okazję posmakować wiktuałów i smakołyków - łącznie z chlebem wykonanym od podstaw i upieczonym przez Panią Anię, smalczykiem i ogóreczkami. Na deser był bufet ciast i napojów. Dzięki temu, zawody po raz kolejnym miały oprawę piknikową, co w znacznym stopniu wpłynęło na dodatkową radość samych zawodników, którzy byli w pełni zadowoleni z czasu spędzonego na świeżym powietrzu, w rozprzestrzeniającym się dookoła zapachu świeżego siana, przy dopisującej aż nadto letniej pogodzie.

W tym roku aura jest na tyle łaskawa, że w ostatnią sobotę tradycji stało się zadość i odbyło się tradycyjne rozpoczęcie sezonu modelarskiego Radom-2018. Można już ogłosić, że tegoroczny sezon modelarski w Radomiu został oficjalnie otwarty. Na tegoroczne spotkanie piknikowe na pasie modelarskim przybyło niestety znacznie mniej Kolegów modelarzy z Radomia i okolic tych bliższych oraz tych dalszych. W sumie w spotkaniu uczestniczyło 16. modelarzy (nie widać tego na zdjęciu grupowym, ponieważ było ono wykonane około godziny 16-ej), którzy najliczniej przybyli dopiero pod wieczór. Część z nich wystraszył chyba dający odczuć się wiaterek i dlatego liczyli oni zapewne, że na wieczór ucichnie. Tym razem znacznej kolejki do lotów nie było i można było wylatać się do woli.

Podczas dzisiejszego spotkania prezentowane były loty samolotami akrobacyjnymi, cywilnymi, wojskowymi, śmigłowcami oraz dronami. tym razem zbrakło Kolegów "od dronów wyścigówek", którzy uczestniczyli w imprezie zorganizowanej przy Galerii Handlowej M-1. No cóż, może następnym razem. Odbył się również jeden oblot - po przykrych doświadczeniach z zeszłego sezonu, Konrad zaprezentował swojego Mustanga z Eskadry "Czerwonych Ogonów". Nie trzeba dodawać, że oblot w pełni był udany.
Koledzy którzy dzisiaj byli na spotkaniu zapewne nie żałują wspaniałej atmosfery i klimatu modelarskiego. A Ci, których zabrakło niech żałują tej atmosfery modelarskiej, wymiany poglądów, udzielania pomocy w kwestii silników spalinowych, jak również wszelkiej maści porad modelarskich.
Należy również podkreślić, że na naszym pikniku modelarskim pojawił się z prywatna wizytą v-ce Prezydent naszego Miasta, Pan Konrad Frysztak. Podczas rozmów z Panem Prezydentem okazało się, że zamiłowanie do modelarstwa lotniczego nie jest mu obce. Miejmy nadzieję, że częściej będziemy mogli gościć Pana Prezydenta na naszym pasie modelarskim.

Ukoronowaniem tego spotkania modelarskiego rozpoczynającego kolejny nasz sezon, jak tradycja nakazuje, było ognisko z pieczeniem w nim tego, co Koledzy sobie przygotowali. Należy podkreślić, że atmosfera na dzisiejszym pikniku była doskonała, a niektórzy Koledzy znający się tylko z forum mogli poznać się osobiście. Tradycją tego rodzaju spotkań (rozpoczynających lub kończących sezon modelarski) stało się również wykonanie zdjęcia grupowego z modelami na tle naszego banerka. Tej tradycji również stało się zadość. Więc można tylko już teraz życzyć Kolegom udanych projektów modelarskich w tym sezonie, jak również tyle samo lądowań, co startów.