Pierwsze tegoroczne spotkanie halowe za nami. Chyba przerwa świąteczno-noworoczna w spotkaniach halowych wpłynęła mobilizująco na Kolegów modelarzy, gdyż w spotkaniu wzięła udział ich dość znaczna ilość. Przybyli nawet Koledzy, którzy nie mają modeli na halę, ale stęsknieni przygód modelarskich chcieli chociaż biernie uczestniczyć w tym spotkaniu.

Na dzisiejszym spotkaniu Andrzej i Wojtek zaprezentowali swoje nowe halowe modele. Obydwie premiery zakończyły się udanymi oblotami, choć w obu przypadkach modelarze nie w byli jeszcze w pełni zadowoleni z jakości latania nowymi modelami. Andy narzekał na zbyt słabą moc zastosowanego silniczka (swój znaczny udział w „słabej mocy” silniczka mają zapewne zastosowane zbyt duże hamulce aerodynamiczne), natomiast Wojtek stwierdził, że musi trochę dokładniej wykonać swój model. Po udanym oblocie nie chciał ryzykować większej liczby lotów.

Pozostali Koledzy prezentowali modele już widziane na hali i to co można ponownie podkreślić latają tymi modelami coraz swobodniej na hali decydując się na wykonywanie coraz to zmyślniejszych figur akrobacyjnych. No cóż, życzymy wszystkim Kolegom uczestniczącym w spotkaniach halowych udanych lotów oraz zapraszamy na kolejne spotkanie już za dwa tygodnie.

Wykorzystując ostatnie wolne chwile w przygotowaniach do nadchodzących Świąt, Koledzy modelarze nie odpuścili i spotkaliśmy się na ostatnim tegorocznym spotkaniu modelarskim na hali.
Podczas dzisiejszego spotkania chyba jednak udzieliła nam się z lekka nerwowa atmosfera przedświątecznych przygotowań i każdy miał dzisiaj do czynienia z klejem do pianek. Na tyle już wszyscy nabrali wprawy w „warsztacie piankowym”, że modele lekko uszkodzone podczas lotów treningowych, za chwilę naprawione powracały do kolejki lotów na hali. A same modele były dzisiaj bardzo niesforne i czasami "same" wpadały w najmniej oczekiwane miejsca hali.

W dniu dzisiejszym mieliśmy okazję zobaczyć ciekawy projekt Kolegi Sylwka – modyfikację modelu dolnopłata z pianki na model dwupłata. Taka transformacja tego modelu była konieczna, gdyż w poprzedniej wersji model niestety nie kwalifikował się do lotów na hali. W wersji obecnej pilot i model radzili sobie zupełnie nieźle w lotach na hali. Jednak podczas oblotu modelu wystąpiły drobne problemy konstrukcyjne w mocowaniu płata górnego. Zapewne Sylwek to poprawi i będzie cieszył się niezłym modelem.
Poza tym jak zawsze każdy z nas wykonywał loty swoimi modelami, w których starał się trenować figury już oblatane lub coraz to nowsze, które podnoszą poziom naszego wyszkolenia w pilotowaniu modeli RC na hali. To co działo się podczas dzisiejszego spotkania można zobaczyć na zdjęciach, jak również na filmiku.

Kończąc dzisiejsze spotkanie Koledzy złożyli sobie oraz osobom towarzyszącym życzenia Świąteczne, jak również Noworoczne. Oczywiście, aby tradycji stało się zadość, dzisiejsze spotkanie zostało udokumentowane przy choince.
No cóż, to by było na tyle w kwestii tegorocznych spotkań modelarskich na hali – do zobaczenia już w następnym roku kalendarzowym.

No i kolejne – już trzecie - spotkanie modelarskie na hali za nami. Dzisiaj dołączył do nas Kolega Sylwek, który próbował ulotnić swój nowo przygotowany model. Ale jak się okazało podczas przeprowadzonych testów przez innych Kolegów, że ten model w takiej konfiguracji nie jest modelem na halę. Nie można było w realiach hali wykonać nim poprawnie nawet normalnego skrętu, gdyż przy ustabilizowanej w miarę niskiej prędkości model zaraz przepadał na któreś ze skrzydeł. W odczuciu Kolegów model ma zbyt dynamiczny napęd do swoich parametrów, jak na halę. No cóż, Kolega Sylwek będzie musiał trochę pokombinować, jak przysposobić model do lotów na hali.

Poza tym Kuba ulotnił podczas dzisiejszego spotkania swój nowy już poprawiony i wyregulowany model EVO firmy Dulasky. Pierwsze loty były oczywiście bardzo spokojne, ale z czasem Kuba zaczął latać coraz śmielej.
Podsumowując dzisiejsze spotkanie modelarskie można powiedzieć, że jest progres w naszym lataniu halowym (szczególnie naszej modelarskiej młodzieży), co można zaobserwować na filmiku. No i to co wiąże się bezpośrednio z jakością naszego halowego latania – jest coraz mniej napraw modelarskich naszych modeli. Oczywiście nie jest to jeszcze zawodnicze latanie, ale niektórzy z nas wykonują coraz bardziej złożone figury akrobacyjne.
Na następnym spotkaniu – ostatnim już w tym roku kalendarzowym - czekamy na kolejnych zapaleńców halowego zimowego latania na hali.