Za nami pierwszy dzień II Ogólnopolskich Zawodów Modeli na uwięzi w kategorii F2B.
Było uroczyste rozpoczęcie, przemówienie i życzenia udanej rywalizacji od głównego sponsora zawodów, wójta Gminy Jedlińsk. Było też uroczyste otwarcie zawodów przez Dyrektora Aeroklubu Radomskiego. Udało nam się przygotować dobrą infrastrukturę do zawodów, która miejmy nadzieję przypadła zawodnikom do gustu. No i rozpoczęła się rywalizacja. Do zawodów zgłosiło się 12 zawodników, w tym reprezentant naszego Aeroklubu Radomskiego.

Pomimo „drobnych trudności” o charakterze obiektywnym zawodnicy wykonali zgodnie z harmonogramem dwie pełne kolejki lotów.
Po pierwszym dniu zawodów na miejscach na podium stanęliby (według kolejności alfabetycznej):
- Borzęcki Krystian, - Dziuba Paweł, - Mięsiak Jarosław).
Jutro trzecia punktowana kolejka lotów oraz uroczyste wręczenie dla zwycięzców pucharów ufundowanych przez Wójta Gminy Jedlińsk oraz dyplomów dla wszystkich zawodników.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych zawodami do dopingowania ich uczestników, a w szczególności naszego reprezentanta, który ma szansę na przysłowiowe „pudło”.

W tym dniu było zarządzone grabienie sianka na pasie. Jako, że większa liczba Kolegów przybyła do wykonania tej czynności - a niektórzy nawet dzień wcześniej wykonali znaczną część grabienia – grabienie zgodnie z przewidywaniami zakończono dość wcześnie. Więc cóż robić? Po krótkim odpoczynku Koledzy, którzy przybyli z modelami rozpoczęli loty. No i tu rozpoczął się czarny scenariusz tego dnia.

Podczas lotów poległy 3 modele. Czyżby modele też nie przepadały za tak ekstremalnie upalnymi dniami? To na pewno. Należy wtedy baczniej kontrolować nagrzewanie się poszczególnych podzespołów (silnik, regulator, pakiet) i robić dłuższe przerwy podczas latania danym modelem. No cóż Koledzy, dla niektórych były to przysłowiowe „pierwsze koty za płoty”. Są to normalne zdarzenia wkalkulowane w nasze hobby. Jednakże należy ze swej strony robić jak najwięcej, aby ustrzec się większości z tych przypadków. Miejmy nadzieję, że rozpoczęta przeze mnie „czarna seria” kretów już zakończyła się.

Dzisiaj pomimo tego, że aura początkowo mało sprzyjała kilku Kolegów modelarzy nie odpuściło i wpadło na pas licząc na zmianę warunków na te bardziej przychylne. W oczekiwaniu na poprawę postanowiliśmy trochę pograbić sianko po ostatnim koszeniu pasa. Sprzęt do grabienia został dostarczony, więc szybko uporaliśmy się z lekko zalegającym pokosem. No i stało się – około godziny 19-ej wiaterek zaczął tracić na sile. Wtedy nadszedł czas na kolejną tegoroczną premierę na naszym pasie.

Tym razem Kolega Zibi zaprezentował swój nowy nabytek – model Corvus Racer 540. Jest to model typowo akrobacyjny, bardzo zwrotny i bardzo szybki. Początkowe wyważenie modelu pozwalało na spokojny pierwszy lot, ale wymagało korekty w lokalizacji pakietu przed następnym lotem. Wstępne wychylenia powierzchni sterowych modelu zostały przez Zibiego ustawione z umiarem, jednakże można powiedzieć, że model jest rzeczywiście bardzo szybki i zwrotny, nawet przy tych zachowawczych ustawienia, ale za to ze względu na dużą powierzchnię płatów skrzydłowych doskonale trzyma się powietrza. Model bardzo przypasował Koledze Zibiemu, który już podczas pierwszego lotu nie odmówił sobie wykonania kilku figur akrobacyjnych.

A to dzisiejsza prapremiera na naszym pasie. Ten model Fun Cuba w tym ślicznym malowaniu amerykańskiej armii gościł już na naszym pasie, jednakże w rękach innego pilota, Kolegi TeBe. Bartek jak powszechnie wiadomo stracił swojego Fun Cuba i stał się chyba posiadaczem tego egzemplarza, ale jakoś nie chciał się przyznać, czy model użyczony, czy odkupiony. Model jest bardzo wdzięczny w pilotowaniu i pięknie prezentuje się w powietrzu w takiej właśnie waloryzacji.