Cookie Control - Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z -> Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce -> Przeczytaj o tym. Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować cookies.
09 maja 2015 Rozpoczęcie sezonu Modelarskiego 2015
Ogłaszamy wszem i wobec, że tegoroczny sezon modelarski w Radomiu został oficjalnie otwarty w dniu dzisiejszym. Tradycji stało się zadość, aura nam sprzyjała i dzięki temu mogliśmy uczestniczyć we wspaniałym spotkaniu modelarskim. Na dzisiejszy piknik, bo tak chyba trzeba to powiedzieć, przybyła znaczna liczba Kolegów modelarzy z Radomia i okolic.
Podczas dzisiejszego spotkania były loty, pierwsze obloty, ponowne obloty, jak i powroty do latania śmigłowcami. Ze względu na znaczną liczbę Kolegów modelarzy loty modeli odbywały się non stop, czasami nawet pomimo sporego wiatru, który czasami nam doskwierał na początku. Jednakże w miarę upływu czasu, warunki do latania polepszały się i pod koniec, pod wieczór były idealne. Koledzy którzy dzisiaj byli na spotkaniu zapewne nie żałują, a Ci których zabrakło będą żałować.
Filmik Kolegi TeBe:
Filmik by Andy:
Filmik Mateusza - spojrzenie z góry:
Ukoronowaniem dzisiejszego spotkania modelarskiego w tak licznym gronie było ognisko z pieczeniem w nim tego, co Koledzy sobie przygotowali. Atmosfera na dzisiejszym pikniku była doskonała, a niektórzy Koledzy znający się tylko z forum mogli poznać się osobiście. Tradycją tego rodzaju spotkań (rozpoczynających lub kończących sezon modelarski) stało się również wykonanie zdjęcia grupowego z modelami na tle naszego banerka. Tej tradycji również stało się zadość. Więc można tylko już teraz życzyć Kolegom udanych projektów modelarskich w tym sezonie, jak również tyle samo lądowań, co startów.
Od dłuższego czasu wiało i wiało, więc każdy z Kolegów modelarzy czekał na dogodne warunki lotne. No i wreszcie dzisiaj udało się. Zarówno przed południem (na co wskazywały prognozy), jak i popołudniu (na co mniej wskazywały prognozy) Koledzy modelarze licznie przybyli na nasz pas modelarski. Pas też jest już przygotowany do sezonu, jest wywałowany i świeżo wykoszony. Oj dużo się działo dzisiaj na naszym modelarskim niebie.
Teraz, jak tylko na dobre i przewidywalnie ustabilizują się warunki pogodowe, trzeba będzie wywołać oficjalne Rozpoczęcie Sezonu Modelarskiego – Radom 2015. Początkowo myślałem o 09 maja, ale jak widać na prognozach przewidywane są opady zarówno w sobotę, jak i w nadchodzącym tygodniu. No nic, trzeba czuwać, bo termin pikniku rozpoczynającego sezon może zostać wyznaczony w trakcie trwającego tygodnia.
Filmik z porannej niedzielnej sesji lotów Kolegi TeBe:
Filmik z popołudniowej sesji lotów by Andy:
A co jeszcze działo się na pasie w tym dniu można zobaczyć w galerii fotek Bartka i Andego: -> Link
A ku ku Panie Kruku – aby bezwarunkowo obalić opinię niektórych Kolegów o tym, co można uznać za udany oblot modelu, w dniu dzisiejszym umówiliśmy się z Piterem na hali sportowej w jego szkole, aby dokonać dokumentacji foto i video z tego wydarzenia, czyli zakończenia projektu jego modelu F3P – ZACTLY4. A i nie ukrywam, aby jeszcze trochę pohasać po hali modelami F3P.
Spotkanie udało się całkowicie. Poza tym muszę przyznać, że hala sportowa w szkole Pitera jest znacznie bardziej przyjaźniejsza dla naszych lotów. Wymiary hali są większe, a co za tym idzie i przestrzeń do lotów jest większa. Tak na marginesie, w związku z tak przyjaznymi warunkami do latania na tej hali mamy z Piterem pewien pomysł związany z przyszłym sezonem halowym, ale o tym a swoim czasie, po przeprowadzonych negocjacjach z Panen Dyrektorem Gimnazjum Pitera.
Filmik by Andy:
Po wstępnym przyzwyczajeniu się do sposobu latania na hali Piter zaprezentował już po kilku lotach doskonałe opanowanie modelu, co można zobaczyć na filmiku. Oczywiście odradzałem Piterowi wykonanie jakiś figur akrobacyjnych na tym etapie, do czego zastosował się i model zakończył spotkanie w całości. Choć trzeba przyznać, że zarówno moja Extra, jak i ZACTLY Pitera trochę ucierpiały dzisiaj, ale po drobnych naprawach powróciliśmy do latania. Mnie osobiście wielkość hali zachęciła do wykonania pierwszej pętli modelem. No i udało się. W kilku lotach udało mnie się zapiąć kilka zgrabnych pętelek. Potwierdziło się stwierdzenie Don Mateo, że trzeba się odważyć – i tak też się stało.